Pikowana kurtka jesienna dla chłopca






Te kilkanaście t-shirtów i parę sztuk krótkich, dresowych spodenek, które uszyłam w tegoroczne lato wam daruję, ale myślę, że kurtka zasługuje na kilka słów na blogu :)

Wykrój całkiem niepozorny, ale z tak zwanym potencjałem. Wertując gazety w poszukiwaniu pomysłu na kurtkę jesienną dla Antka, nawet nie zwróciłam na niego uwagi. Dopiero, gdy koleżanka coś o nim napomknęła, stwierdziłam, że to TO, czego szukam. W sklepie na Wadowickiej w Krakowie trafiłam na idealną do tego wykroju dwustronną pikówkę - z jednej strony grubsza bawełna, w środku ocieplina, z drugiej strony tkanina wełniana w kolorze szarym.



Kurtka z tego wykroju okazała się całkiem przyjemna w szyciu - nie składa się z wielu elementów, nie ma kołnierzy, stójki itp. Jedna z dwóch rzeczy, która sprawiła mi trudność, to stebnowanie na kapturze - musiałam ręcznie pokręcić kołem, żeby przebrnąć przez kilka warstw pikówki. Ale najtrudniejsze było podjęcie decyzji, którą stronę pikówki dać na zewnątrz, a którą do środka. I choć nadal wydaje mi się, że żółty z szarym wyglądałby rewelacyjnie, wygrały względy praktyczne.
Podszewkę Antek wybrał sobie sam - nie trudno zgadnąć, jaki jest jego ulubiony kolor. Miałam wątpliwości jak to wszystko będzie razem wyglądać, ale w końcu nie prowadzę bloga stricte modowego, a zdecydowanie bardziej szyciowego, z naciskiem na kolorową (nie koniecznie modną :P) odzież dla dzieci :) Guziki zastąpiłam metalowymi zatrzaskami, na karku obowiązkowo znalazł się wieszaczek z kawałka tasiemki bawełnianej. Jesieni, przybywaj!

Wykrój: Ottobre 4/2014
Materiały: pikówka kurtkowa, pikówka podszewkowa, tkanina w łosie od Sweet Craft




Unknown

6 komentarzy:

  1. Normalnie jak ze sklepu, cudna. Brawo TY!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ekstra ta kurtka! Bardzo fajne zestawienie kolorów, syn ma zdecydowanie dobry gust :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Rewelacyjna kurtka, super zestawienie kolorów. Ta kolorowa podszewka dodaje jej uroku.

    OdpowiedzUsuń
  4. Który to wykrój, bo mam ten numer i podobnej kurtki nie znajduję?

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz swój komentarz dotyczący mojej, mniej lub bardziej, radosnej twórczości :)