Tak już czasem bywa, że robiąc internetowe zakupy można kupić kota w worku. Szafirowo-niebieski materiał zamówiłam na allegro za ok. 10 zł. Przypomina trochę elastyczny jeans, a może nawet tak był nazwany przez sprzedawcę? Niestety nie pamiętam, bo trochę sobie leżał w szafie. Kilka dni temu stanął mi na drodze i pomyślałam o cienkiej spódnicy. Plany się zmieniły, gdy mojego "kota" wyciągnęłam z pralki. Sierści co prawda nie zostawił, ale na zagięciach materiału powstały białe przebarwienia (nie wiem, czy to wina materiału, czy mojej dekatyzacji w 40 stopniach?). Uszyłam więc spodnie dla dziecka, które pewnie i tak nie przetrwają tyle, ile przetrwałaby moja spódnica.
Spodnie w oryginale uszyte są z elastycznego aksamitu i na zdjęciu w magazynie wyglądają dość niepozornie. Po przymiarce okazało się, że całkiem zgrabnie leżą, a fasonem przypominają "slim fit" :) W pasie jest gumka, przyszyta w 4 miejscach do wewnętrznej części paska, dzięki czemu nie będzie się przekręcać, a i samego przeszycia nie widać na wierzchu spodni. Taki fajny myk. Pominęłam kieszenie z tyłu, bo zabrakło na nie materiału, podobnie jak na kieszenie w karczkach biodrowych. Te ostatnie też miałam pominąć, ale przody wycięłam przed kieszeniami ;) Tak to jest, gdy nie umieści się od razu wszystkich elementów wykroju na materiale - potem trzeba sztukować. Kieszenie zrobiłam z najbardziej zbliżonej kolorystycznie tkaniny bawełnianej, jaką miałam - dzięki paskom spodnie nabrały marynarskiego stylu :) Idąc dalej w morskie klimaty, nabiłam dwa oczka i wciągnęłam bawełniany sznurek. Zostało jeszcze podwinięcie nogawek i można zacząć myśleć o nadmorskich wakacjach...
Materiał: (najprawdopodobniej) cienki elastyczny jeans
wielce urocze wyszły!
OdpowiedzUsuńDzięki Asia za odwiedziny :)
UsuńNiezależnie od tego, jakiego użyłaś materiału, spodnie uszyłaś świetne i wykończyłaś je perfekcyjnie. A te dodatki nadały im fajnego wakacyjnego charakteru, co sama zresztą napisałaś :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) W planie już kolejne, z innego materiału :)
UsuńSuper wyszly. Perfekcyjnie odszyte. Ekstra te pasiaste kieszonki
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńNo, widać, żeś się przyłożyła do ściegów - prościutkie jak tralala :-)
OdpowiedzUsuńA ten materiał w ogóle był prasowany? Czy już więcej nie da rady? Odbarwień na zdjęciach tu nie widać, ale zawsze możesz włożyć do wybieracza i fantazyjnie odbarwić.
Kieszoneczki są zajebiste :-)
Trudno te odbarwienia uchwycić na zdjęciu, może to i lepiej :p
UsuńMateriał był prasowany, ale moim zepsutym żelazkiem, czyli bardziej na sucho i na zimno :)
Świetne spodnie. Kieszenie wyszły im na dobre i sznureczek też. A jak właściciel zadowolony i chce nosić, to już sukces gwarantowany! Szalenie mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńMiło mi :) W sumie, to sama bym nosiła! :)
UsuńNie no szacun za perfekcję wykonania!Ja po kilku wpadkach z zakupami internetowymi coraz bardziej przekonuję się do stacjonarnych sklepów z tkaninami i pasmanterii choć wybór uboższy...
OdpowiedzUsuńNiestety...Dlatego różnorodność wzorów dostępnych online często bywa decydująca
UsuńMiałam podobny problem z takim niebieskim elastycznym jeansem zakupionym na allegro, po praniu wyszły białe kreski na brzegach zagniecen, nie sa moze bardzo widoczne ale jednak. możesz zdradzić u kogo kupiłaś materiał?
OdpowiedzUsuńMateriał był bodajże od użytkownika AbcTekstylia, ale tak dawno go kupowałam, że ręki sobie nie dam uciąć :)
UsuńBardzo ciekawie napisane. Super wpis. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń